Czyli taniec w nowoczesnym stylu – mianowicie z czworonożnym partnerem.
Plany związane z dog dancingiem miałam zawsze, imponował mi ten kontakt , więź, a jednocześnie świetna zabawa dla obojga. Kontakt pomiędzy mną a Szilą oraz to że Szilka dość szybko łapie nowe rzeczy tylko to polepszało i sprawiło że zabawa jest jeszcze lepsza.
Figur już umiemy sporo a w ciąż uczymy się z ogromną przyjemnością następnych.
Od jakiegoś już czasu mamy ułożony układ z podkładem muzycznym , uczymy się go pilnie i niedługo zamierzam zmontować filmik z naszego tańcowania.
Na razie miałyśmy jeden pokaz na dożynkach w Witnicy gdzie również odbyła się '' Wystawa Psów Niekoniecznie Rasowych'' Było pomieszanie dog dancingu i sztuczek.
Zdjęcie autorstwa : Magdy Bendarz
|